Drugą część naszego pobytu spędziliśmy w Syrakuzach , tu przez następne dni mieściła się nasza baza wypadowa . Syrakuzy poza tym – przede wszystkim jego stara część zwana Ortigią , to naprawdę miasto godne uwagi . Trzeba pamiętać ,że wjazd do tej części miasta jest możliwy przez jeden z dwóch mostów ,jednak jest ściśle ograniczony godzinowo . Są tablice informacyjne , kiedy można , a kiedy nie , wjechać bez specjalnej karty , którą zwykle legitymują się mieszkańcy tej części Syrakuz.
Mamy tutaj niekończący się labirynt uliczek , starych kamienic , kościołów – najpiękniejszy z nich to oczywiście katedra Duomo , jak i również warty uwagi jest plac przed nią tzw Piazza del Duomo. Katedra została zbudowana na ruinach świątyni greckiej poświęconej bogini Atenie -pozostało jeszcze kilka oryginalnych kolumn z tego okresu zarówno wewnątrz jak i w środku- warto zobaczyć.
Jest też sporo innych ciekawych i urokliwych miejsc .
Warto przejść się nabrzeżną promenadą.
Czy po prostu zgubić się pośród labiryntu uliczek .
Dla lubiących muzea , w części zabytkowej Ortigia – można zwiedzić muzeum papirusa . Natomiast trochę dalej i już poza Ortigią , jest kompleks archeologiczny Parco Archeologico della Neapolis- wstęp 10 eur , już odpuściliśmy , bowiem w całej Sycylii jest sporo takich obiektów .
Następnym ważnym punktem do zobaczenia w okolicy jest oczywiście wybranie się na wulkan Etna , dla mnie był to jeden z najważniejszych punktów wycieczki , gdyż od jakiegoś czasu mocno fascynują mnie wulkany.
Z Catanii należy się kierować drogą SS121 w kierunku Rifugio Sapienza , jako iż byliśmy zimową pora i na zboczach Etny leżało sporo śniegu wybraliśmy opcję wjechania kolejką .Właśnie spod tego schroniska wyjeżdża kolejka linowa na wysokość 2500m , sam wulkan ma 3329m. Dalej można jeszcze wyżej dotrzeć mikrobusem na wysokość 2920m. My poprzestaliśmy na kolejce( grudzień -marzec kursuje od 9 do 15.45 ,latem do 16.15) + niewielkie podejście pod górę na wysokość 2650m by mieć lepszy widok na wulkan. Koszt wyjazdu kolejką tam i z powrotem to 30 eur od osoby , jeśli do tej opcji dodamy minibus koszt wzrasta do 63 eur .Można oczywiście wejść pieszo , jednak warunki klimatyczne muszą na to pozwalać. Gdy jechaliśmy w kierunku Etny , pogoda nie napawała optymizmem , gdyż duża część wulkanu była pokryta gęstymi chmurami , mimo słonecznego dnia , jednak , gdy przebiliśmy się wyżej -schronisko leży na 1923m – tutaj już było słonecznie choć chłodno-ledwo 5-6 stopni na plusie.
Kolejnym punktem wartym uwagi , jest mniej znany zapewne wąwóz Alcantara(www.golealcantara.com) ,należy kierować się z Catanii w kierunku Taorminy – odbijając w okolicy Giardini -Naxos na Golle dell ‚Alcantara . Wstęp kosztuje 10 eur. Mamy tutaj spacer trwający koło 45 min pośród drzew cytrusowych z punktami widokowymi do wnętrza kanionu , przez który płynie rzeka.
Można zejść pieszo do samego początku kanionu , latem można pobrodzić w wodzie .
W okolicy są szlaki piesze , nam jednak pogoda nie dopisała , początkowo mocno padało , a potem mimo ,że się przejaśniło , było dość niepewnie , więc stamtąd udaliśmy się do kolejnego urokliwego zakątka jakim jest Taormina. Piękne miasteczko położone na wzgórzu , z widokiem na Etnę w pogodne dni. Została założona w IV w p.n.e. Są tutaj ruiny amfiteatru greckiego , z głównej promenady miasteczka są oznaczenia jak tam trafić. Koszt 10 eur , czynny do zmierzchu.
Wartym uwagi jest duomo czyli katedra .
Taormina to miasteczko letnie dla wielu mieszkańców Sycylii , najbliższą dostępną plażą jest Lido Mazzaro , na którą można dojechać z miasta kolejką linową , tą atrakcje już sobie odpuściliśmy, woleliśmy pospacerować uliczkami miasta podziwiając także bardziej odległą panoramę.